Potrzebujemy odnaleźć drogę do siebie i być sobą.
Jeśli są tacy którym to nie odpowiada – zauważ i puść…
Wybierz kierując się tym czego potrzebujesz zamiast tym, czego się boisz.
Życie jest czymś więcej, niż dopasowywaniem i zadowalaniem wszystkich wokół. Stawianie granic to dla mnie stawanie w swojej prawdzie.
Pamiętam jak zaczęłam… Zaczęłam od zauważenia swoich emocji i uczyć, od nazywania tego co sprawiało mi przykrość, wzbudzało moją niechęć i złość, wściekłość i rozdrażnienie… oj… jak zaczęłam słuchać to okazało się, że było tego dużo W kolejnym kroku dopisywałam to czego potrzebuje w zamian – jak chce się czuć, robić, mówić…. reagować, tworzyć i tak doszłam do tego co jest dla mnie najważniejsze – moje Święte Tak… i moje Święte Nie. Zaczęłam słuchać i słyszeć swoje potrzeby; miedzy innymi jak jedzenie, spania, odpoczynku, zabawy i radości, potrzebę harmonii, czyli oto jak wygląda mój dom, garderoba, kuchnia… pracownia, biuro, firma – oto jak wygląda moje bezcenne ŻYCIE.
Zaczęłam dbać oto co myślę i mówię, z kim się spotykam i jak tworzę codzienności.
W tym odnalazłam czas i przestrzeń dla siebie – dla wszystkiego tego co dla mnie ważne.
Być może i Ty potrzebujesz zadbać o siebie, jeśli chcesz, zauważ czego potrzebujesz i niech ta potrzeba stanie się twoim prawem.Odpowiedz sobie szczerze
Jak nie chcesz żeby było?Czego już nie potrzebujesz?
A czego potrzebujesz w zamian?
Jak tą potrzebę zrealizujesz?
Od czego zaczniesz?
Co zrobisz już teraz?
Rób to co sprawia, że codzienność jest żywym życiem, zamiast odkładać na potem, na później, jak dzieci urosną, na urlop…itd…
ROBIENIE JEST LEPSZE OD BARDZO DOBRZE OBMYŚLANEGO
Być może i dla Ciebie inspiracją będzie książka Bronnie Ware „Czego najbardziej żałują umierający”…. Prawdziwej chwili obecnej, pozdrawiam.Do zobaczenia w drodze
~ Joanna
Praktyka świadomego życia