Z każdym świadomym oddechem czujesz świat, taki jaki jest, a nie taki jaki został Ci opowiedziany przez innych.
„Aby nie wyrządzać krzywdy, musimy zachować przytomny, świadomy umysł. Wiąże się z tym zwolnienie tempa życia na tyle, by dostrzegać co mówimy i co robimy. Im lepiej widzimy przyczyny i skutki swoich emocjonalnych reakcji, im lepiej rozumiemy mechanizmy ich powstawania, tym łatwiej nam się od nich powstrzymać. Bycie świadomym, zwolnienie tempa, zwracanie uwagi na to co się dzieje, staje się sposobem życia.”
Pema Chödrön
Oczywiście bywa to trudne, ponieważ uważność – mindfulness nie polega na odcinaniu się od tego co jest – tylko na zauważeniu i doświadczeniu własnych wszystkich myśli – emocji – uczuć – zachowań; bez względu na ich uznawanie czy są „dobre czy złe”, „pozytywne czy negatywne”.
Uważna akceptacja daje wybór, sprawia, że dajemy sobie czas i przestrzeń na wybór myśli i reakcji, zamiast reagować automatycznie, nawykowo – walką lub ucieczką, obwinianiem czy udowadnianiem racji. Pozwala uświadomić sobie trudności, przyjęcie ich i zrozumienie.
Tak wyrażona akceptacja daje wolność umysłu i pozwala na prawdziwe, głębokie doświadczenie, jakie rzeczy są naprawdę, a nie jakie wymyślamy że są, najczęściej uruchamiając lęk i wstyd, a także idealizowanie.Być w chwili obecnej, to praktykowanie uważności – to chwila jasnego i wyraźnego widzenia, zamiast nadpisywania do rzeczywistości na podstawie przeszłych doświadczeń, często nawet i innych ludzi, tych radzących, przestrzegających – wyzwalaczy lęku.
To, że wczoraj było „pochmurnie” nie oznacza, że dziś pomimo słońca mamy doszukiwać się chmur…
Dziś jest NOWY dzień, N O W Y, czyli taki jakiego jeszcze nie było i to sprawia, że życie jest fascynująca przygodą.
Być może pomyślisz teraz ok, dobrze się pisze ale jak to zrobić w codzienności?Po prostu… zacząć zmianę krok po kroku, w swoim tempie, ucząc się – praktykując uważność, tworzyć historie życia w teraźniejszości. Jeśli się budzisz- bądź swoim budzeniem zamiast myśleć co będzie na śniadanie, w pracy itd..Jeśli jesteś w łazience, bądź tam, a nie myślami jesteś już w samochodzie.Jeśli jesteś na spotkaniu, to bądź tam, zamiast rozmyślasz co będzie jak wrócisz do domu…
Masz tylko tą chwile i nie da się przeżyć, przewidzieć, zapobiec, przygotować się w 100 % na to co będzie za chwilę… W pierwszym kursie uważności uczestniczyłam w 2015 roku i od tamtej chwili praktykuje ją w codzienność; także dzieląc się wiedzą i doświadczeniem z innymi, którzy przychodzą do mnie na sesje.
Jeśli czujesz?
– że brakuje Ci czasu,
– zaczynasz i nie kończysz tematów,
– śpisz za długo lub nie możesz spać,
– jesteś rozkojarzony, podenerwowany, obawiasz się, że zaraz coś się złego wydarzy,
– trudno Ci się skoncentrować na bieżących sprawach; w pracy w domu,
– myślisz, że to przez innych masz jak masz…?
To być może już czas na zmianę – zapraszam Cię na drogę uważnego, świadomego życia – a trening uważności jest właśnie dla Ciebie…
Pozdrawiam z mojej drogi. Jeśli chcesz napisz lub zadzwoń, umówimy się na spotkanie.
Dobrej chwili obecnej.
~ Joanna